Role znów w miarę się wyrównały. Wieczorne walki się skończyły. Dziobak po chwilowym zwątpieniu we własne siły i po przełamaniu strachu przed już większym od niego i wciąż dzikszym Puszkiem znów daje sobie radę. Co więcej, w niektórych dziedzinach znów on wiedzie prym.
Weźmy na przykład obgryzanie patyków poza klatką. Jeszcze niedawno Dziobak nie mógł w spokoju oddawać się ulubionemu zajęciu nierozłączek, czyli przerabianiu na wióry wszelkiej maści patyków i gałązek właśnie, bo Puszek wszędzie musiała wsadzić i swój dziób. Dziś Dziobak z wielką energią i skutecznością broni swoich gałązkowych zdobyczy, a Puszek przyjmuje to z wielkim zdziwieniem.
Również w klatce zapanował większy spokój. Od czasu do czasu wciąż wybuchają kłótnie, ktoś kogoś zwali z patyka, ale i tak miłość kwitnie :) Poza tym Dziobak ma nowe hobby wewnątrzklatkowe, ale o tym następnym razem ;)
Dziś mały filmik obrazujący wzajemne stosunki patykowe. Jakość kiepska, ale to stara kamerka internetowa przymocowana do klatki. W ten sposób udało mi się nakręcić super bliskie ujęcia :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz